druga ciąża po pierwszym poronieniu forum
Wysłany: 28 maja 2015, 19:49. Cytuj / Lubię / Zgłoś. My starania zaczynami dopiero w przyszłym miesiące po pierwszej @ po poronieniu w 5t. Jeden ginekolog zalecił 3 miesiące poczekac, drugi dwa a my poczekamy tylko jeden Ale chętnie się przyłączę do rozmowy;) My o ciąże staraliśmy się tylko jeden cykl, wierzę, że teraz też
@Totois30 u mnie sytuacja wygladala tak, ze po poronieniu lekarz nie zlecil mi zadnych badan ogolnie uznal ze to pewnie przypadek, ze tak sie zdarza i ze wiele ma takich przypadkow i kolejna ciaza jest juz prawidlowa itp itdw sumie dla niego to kolejny zwykly przypadek a dla mnie koniec swiata chociaz sie pozbieralam i odnioslam wrazenje ze tą luteine przepisal mi zebym tylko poczula ze
Ciąża biochemiczna i poronienie. 2. Przyczyny poronienia wczesnej ciąży. 3. Objawy poronienia. 1. Ciąża biochemiczna i poronienie. Ciąża biochemiczna – takim stwierdzeniem posługują się lekarze w sytuacji, gdy domowy test ciążowy lub badanie bHCG wypada pozytywnie, jednak poronienie następuje w bardzo wczesnym etapie, przez co
obrzmienie i bolesność piersi, wahania nastrojów, rozdrażnienie, osłabienie, senność, niechęć do niektórych produktów spożywczych czy intensywnych zapachów. U wielu kobiet po 40-ce pierwszym objawem wczesnej ciąży jest spóźniająca się miesiączka. Niektóre panie błędnie odczytują to jako nadejście menopauzy.
Ciąża po poronieniu nie musi być zagrożona utratą - należy wiedzieć, że poronienie w pierwszym trymestrze tylko w niewielkim stopniu zwiększa ryzyko utraty kolejnej ciąży (w porównaniu do kobiet, które nie roniły – prawdopodobieństwo poronienia wynosi około 5%). Dwa kolejne poronienia obniżają szansę na donoszenie kolejnej
naskah pidato dengan tema mensyukuri nikmat allah swt. Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu slodkaczekoladka21 Rozpoczęty 17 Kwiecień 2015 #1 Hej są tu dziewczyny które poronily raz bądź więcej razy ? reklama #2 Tak. Ja poroniłam raz. W 3 miesiące później zaszłam w ciążę drugi raz. Przebieg bez większych problemów. Mam zdrowa córcie. Ostatnia edycja: 17 Kwiecień 2015 #3 Tak. 2 tygodnie po łyżeczkowaniu byłam w kolejnej ciąży. Donosiłam, ale poród z musu przed czasem i przez tak szybkie zajście po poronieniu mam wcześniaka hipotrofika. #4 Poroniłam i obyło się bez łyżeczkowania. W drugą ciąże zaszłam 2 tygodnie pozniej. Ciąża bez komplikacji i mam zdrową córę. #5 Wszystko zależy od przyczyny poronienia i czy było samoistne, czy nie. Zazwyczaj nie trzeba czekać. Po zabiegu lepiej poczekać, aż wszystko się wygoi. Jeśli przyczyną była choroba - lepiej się najpierw wyleczyć/uregulować organizm. #6 Ja jestem po 2 poronieniach pierwsze w 8tyg i laparoskopia, drugie w 12tyg i lyzeczkowanie po 3 miesiacach zaszlam w ciaze i teraz jestem w 17 tyg...mam nadzieje,ze teraz bedzie juz tylko dobrze #7 Ja poroniłam w 7tyg i miałam łyżeczkowanie niestety nie dokładne i miesiąc pozniej wylądowałam z krwotokiem na ponownym zabiegu łyżeczkowania. Lekarz powiedział żeby poczekać nie krócej niz 3 mce ale tez nie dłużej niz pół roku. Niestety okoliczności sprawiły, ze zaczęliśmy sie starać po roku i przepłaciłam to depresją. Mysle, ze jesli tylko zdrowie pozwala to im szybciej tym lepiej. Teraz jestem w 30tc i z niecierpliwoscią czekam na synka ale to co przeżyłam po stracie pierwszej ciąży juz chyba zawsze bedzie w mojej pamięci choć druga ciąża to najlepsze lekarstwo po stracie. #8 Hej. Ja po urodzeniu córki poroniłam 2 razy, najpierw w 7 tyg i po 5 miesiącach w 6 tyg. Za każdym razem obyło się bez czyszczenia. Po 2 poronieniu zaszłam w ciążę po 2 tygodniach i synuś dziś kończy pół roku. #9 Ja poronilam w listopadzie 2013 r, a w listopadzie 2014 urodzil mi sie syn ciaza blizniacza - ok 9 tyg przestalo drugiemu bic serducho, wiekszosc ciazy w szpitalu. Ale syn silny i zdrowy. Wiec mam 3 dzieci , dwoje w niebie jedno na ziemi <3 reklama #10 Też się mogę wypowiedzieć . Poroniłam po raz pierwszy w maju 2004 roku , poronienie samoistne w 7 tygodniu ciąży w wieku 19 lat . We wrześniu 2004 roku zaszłam ponownie w ciążę i w czerwcu 2005 roku urodziłam zdrową córeczkę . Aktualnie ma prawie 10 lat . Dwa lata pózniej urodziłam zdrowego synka . Potem w listopadzie 2013 roku zaszłam w ciążę po raz czwarty i ciąża mi obumarła w 14 tygodniu ... serduszko przestało bić już w 7 tygodniu.. No i na koniec niespodzianka ... we wrześniu zaszłam ponownie w ciążę .. i czekam na narodziny córeczki .. Jeszcze 6 tygodni i będzie z nami .. Ta ciąża przebiega bez komplikacji , była dla nas zaskoczeniem ... ale wyczekiwana przez wszystkich ..
Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2018-07-09 17:11:17 carpe_diem Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-09 Posty: 5 Temat: Ciąża po poronieniu i strach.. Witam wszystkie obecne i przyszłe Mamusie,Jestem tu nowa, to mój pierwszy post, więc w razie błędów proszę o wyrozumiałość Potrzebuje chyba wsparcia, rady..Jestem w tym momencie w 9t2d ciąży, pierwszą ciążę poroniłam w 6t1d, poronienie samoistne, bez zabiegu..Teraz odkąd dowiedziałam się o dzidziusiu jestem ciągle w strachu, cały czas się zastanawiam czy z Maluszkiem wszystko dobrze, czy nic się nie stanie, czy nic nie robię źle..W sobotę okropnie bolała mnie głowa, im późniejsza godzina tym mocniej, nie brałam żadnych leków, nie mierzyłam ciśnienia ani nic, przeleżałam to, i jak obudziłam się w niedzielę rano było wszystko w porządku, ale od tego momentu tak jakby przestałam mieć objawy ciąży - przestał ciągnąć mnie brzuszek, przestało mi być niedobrze czy kręcić się w głowie, jedyne co zostało to bolesność piersi.. Dzisiaj to samo a do tego miałam głupie sny o krwawieniu, braku możliwości dojazdu do szpitala, i wyrywaniu zębów...i strasznie się boję czy to ustanie objawów nie zwiastuje czegoś złego? Lekarz dopiero 16stego, bo jest teraz na urlopie.. a z "przeczuciami" raczej nie wypada lecieć na izbę przyjęć.. Nie wiem co mam myśleć, poradźcie coś.. 2 Odpowiedź przez Lady Siggy 2018-07-09 17:27:51 Ostatnio edytowany przez Lady Siggy (2018-07-09 17:28:48) Lady Siggy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-11-02 Posty: 924 Odp: Ciąża po poronieniu i strach.. Ale w jaki sposób ciągnął Cię brzuch?brzuch nie powinien boleć w prawidłowej Cię, też poronilam w 6 tygodniu, teraz jestem w 32 tez się strasznie bałam do II trymestru, również miałam sny o krwawieniu, każdy ból podbrzusza mnie stresowal, a okazało się, że to tylko zaparcie. Nie martw się i odpoczywaj Póki brzuch Cie nie boli jak na miesiaczke to nie masz co się przyjmujesz coś na podtrzymanie? 3 Odpowiedź przez carpe_diem 2018-07-09 17:33:49 carpe_diem Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-09 Posty: 5 Odp: Ciąża po poronieniu i strach..Ciągnął mnie tzn miałam takie uczucie jakby mięśnie się boleśnie rozciągały np. jak wstawałam szybko lub próbowałam ściągać coś z górnych półek to wtedy czułam ciągnący Duphaston od 6 tc bo miałam jednodniowe plamienie, najpierw brałam po 3 tabletki dziennie, teraz lekarz kazał brać po dwie. 4 Odpowiedź przez Lady Siggy 2018-07-09 17:39:13 Ostatnio edytowany przez Lady Siggy (2018-07-09 17:39:51) Lady Siggy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-11-02 Posty: 924 Odp: Ciąża po poronieniu i strach.. Też brałam do 26 tygodnia duphastonNie ma glupszych i poważniejszych powodów by udać się na Izbę. Jak masz się stresować to lepiej iść na usg, zobaczysz serduszko i wrócisz spokojna a do innego ginekologa nie mozesz pójść w między czasie? 5 Odpowiedź przez carpe_diem 2018-07-09 17:42:45 carpe_diem Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-09 Posty: 5 Odp: Ciąża po poronieniu i strach..Próbowałam zarejestrować się do innych ginekologów ale na NFZ i dostawałam odpowiedź że czeka się 1,5 miesiąca, a prywatnie jest tylko jeszcze jeden który też jest na urlopie teraz..Zastanawiam się czy lekarz rodzinny który ma gabinet z USG zgodzi się sprawdzić czy wszystko z Maluszkiem wporządku..chyba pójdę do niego jutro z rana 6 Odpowiedź przez Lady Siggy 2018-07-09 17:52:04 Lady Siggy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-11-02 Posty: 924 Odp: Ciąża po poronieniu i strach..Wątpię, żeby rodzinny Ci brzuch Cię nie boli to wszystko nudności w ogóle nie miałam, jedyny objaw ciąży jaki miałam to senność, przespałam 2 miesiące no i ból piersi oczywiście. Juz Ci mało brakuje do II trymestru, będziesz mogła być bardziej spokojna 7 Odpowiedź przez carpe_diem 2018-07-09 18:14:02 carpe_diem Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-09 Posty: 5 Odp: Ciąża po poronieniu i strach..Mam nadzieję że będę spokojniejsza później.. 8 Odpowiedź przez Lady Siggy 2018-07-09 19:16:49 Lady Siggy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-11-02 Posty: 924 Odp: Ciąża po poronieniu i strach..Ja się uspokoiłam w II trymestrze. Później znowu mialam fazy jak zaczęłam czuć pierwsze ruchy. Na początku może być ich nie czuć nawet przez kilka dni, jak sie obróci o i kopie w kręgosłup i ma dużo miejsca, albo się rusza kiedy jesteśmy zajęte i nie zapamowtujemy. Ale ja już panikowalam, ze cos nie tak, jak nie czułam przez dzień. No więc siedzi to w głowie cały czas. Ale teraz rozpycha się cały czas, kompletuje wyprawkę i jest to bardzo szczęśliwy dla mnie czas 9 Odpowiedź przez carpe_diem 2018-07-10 10:44:02 carpe_diem Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-09 Posty: 5 Odp: Ciąża po poronieniu i strach..Lekarz rodzinny zrobił USG ,Wszystko jest dobrze a serduszko bije jak szalone 10 Odpowiedź przez carpe_diem 2018-07-10 10:44:09 carpe_diem Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-09 Posty: 5 Odp: Ciąża po poronieniu i strach..Lekarz rodzinny zrobił USG ,Wszystko jest dobrze a serduszko bije jak szalone 11 Odpowiedź przez carpe_diem 2018-07-10 10:44:27 carpe_diem Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2018-07-09 Posty: 5 Odp: Ciąża po poronieniu i strach..Lekarz rodzinny zrobił USG ,Wszystko jest dobrze a serduszko bije jak szalone :-D 12 Odpowiedź przez Lady Siggy 2018-07-10 10:51:34 Lady Siggy Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-11-02 Posty: 924 Odp: Ciąża po poronieniu i strach.. No widzisz Ja sobie tłumaczyłam tak, że skoro organizm się zregenerował i zaszłam w drugą ciążę to musi być dobrze, inaczej niebdoszlo by do zapłodnienia ;D 13 Odpowiedź przez Leila01 2018-07-10 23:54:58 Leila01 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-11 Posty: 2,752 Odp: Ciąża po poronieniu i strach.. 2 lata po poronieniu zaszlam w ciążę. Trojaczki (absolutnie naturalnie) mają prawie 4latka(wszystkie zdrowiutkie) To my tworzymy nasze własne przeznaczenie... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu aammaa3 Rozpoczęty 2 Styczeń 2020 #1 Cześć kobiety. Niecałe trzy miesiące temu poroniłam w 8 tygodniu. Nie ukrywam, że to było ciężkie doświadczenie ponieważ pierwsze poronienie w życiu i nie było to ultra łatwe. Ginekolog dał mi wybór bo wiedział co się święci (byłam z nim w stałym kontakcie), że da mi tabletkę, może mnie wysłać do szpitala lub mam się sama oczyścić. Oczywiście wybrałam trzecią opcję, 6 dni trwało calutkie poronienie. Na szczęście wszystko samo się pięknie oczyscilo. Lekarz mi przepisał tabletki anty, żebym odpoczęła i na zatrzymanie owulacji. Ja nigdy nie chciałam brać więc stwierdziliśmy że mechanicznie zabezpieczymy się do pierwszego okresu. Okres przyszedł po 5 tygodniach, porobilam badania, wszystko doszło do normy. Tydzień temu wyjechałam w Alpy. Jeździłam beznadziejnie jeden dzień i okres mi się spóźniał...zresztą objawy odczuwalam już ponad 2 tygodnie...zrobiłam test. Ciąża! Po 4 dniach spóźnienia - bladziutka kreska. Okres powinnam dostać już 6 dni temu więc coś jest na rzeczy. I wszystko byłoby pięknie gdyby nie strach przed kolejnym poronieniem. Po dostaniu tej pierwszej miesiączki po prostu stwierdzilismy, że się luzujemy w tym temacie i bach - udało się nam tak szybko. Trudno nam się cieszyć póki nie usłyszymy , że wszystko rozwija się dobrze. Jak przestawić głowę, że każda ciąża jest inna? reklama #2 dopiero za 3 dni wracam do Polski. Wiedząc, że chyba jestem w ciazy wzięłam że sobą luteinę bo robiąc wszystkie badania przed ciażami wyszło, że na każdym etapie mam zanizony progesteron i dla spokojniejszej głowy wzięłam luteinę i biorę tak, jak w poprzedniej ciąży. #3 Wiem o czym piszesz. Mam dwie córeczki,we wrześniu poroniłam trzecia ciąże w 10 tyg.,strasznie to przeżyłam. Dopiero po 10 miesiącach zdecydowaliśmy się na kolejną ciąże. Ciężko jest przestawić myślenie, ale pamiętaj złymi myślami nic nie pomożesz. Ja dziś wiem że na 99% ciąże straciłam przez zbyt wysoki cukier. Hormony odgrywają bardzo ważna rolę w utrzymaniu ciazy. Warto je zbadac:tarczyca,insulina,itp Czasami dobrze się skonsultować z innym lekarzem,jeśli Cię coś nie pokoi. Lekarz traktuje Twoja ciąże jako jedna z wielu ,która prowadzi. #4 Pod względem wyników jestem dopilnowana. W tamtym poronieniu wyszło, że prawdopodobnie była wada bo inne wyniki wyszły okej. #5 Pod względem wyników jestem dopilnowana. W tamtym poronieniu wyszło, że prawdopodobnie była wada bo inne wyniki wyszły okej. Więc głowa do góry,bądź dobrej myśli. Strach przed utratą zawsze pozostanie, bo byłoby nienaturalne nie martwić się o swoje dziecko. Powodzenia. #6 dopiero za 3 dni wracam do Polski. Wiedząc, że chyba jestem w ciazy wzięłam że sobą luteinę bo robiąc wszystkie badania przed ciażami wyszło, że na każdym etapie mam zanizony progesteron i dla spokojniejszej głowy wzięłam luteinę i biorę tak, jak w poprzedniej ciąży. Cześć, ja też jestem w drugiej ciąży. Poroniłam w lipcu, ale miałam zabieg w szpitalu. Moja fasolka się po prostu nie rozwijała i nie było bicia serduszka. Po drugiej @ od zabiegu zaczeliśmy się starać na nowo, później dowiedziałam się że szwagierka od tak sobie zaszła w ciążę. Rozbiło mnie to totalnie i stwierdziłam, że psychicznie muszę dojść do siebie i że robimy przerwę. A tutaj wielkie zdziwienie, brak @. Akurat miałam endokrynologa i zrobiłam bete. Ciąża! I wielki strach, okropny, że będzie to samo. Do tego żadnych objawów ciąży, tylko delikatnie piersi mnie bolały i może częściej z toalety korzystałam. Przed wizytą u ginekologa oczywiście myślałam że nic nie zobaczę, że usłyszę te straszne słowa. A zobaczyłam bijące serduszko. Popłakałam się ze szczęścia. Obecnie czekam na drugie usg, mam wizytę 10 stycznia. I powiem ci, że na razie ciągle się boję. W toalecie wiecznie sprawdzam papier, czy aby nic tam nie było. Każde dziwne uczucie w brzuchu, to wielki strach. Mam nadzieję, że jak skończę ten pierwszy trymestr to wkoncu się uspokoję, odetchnę i zacznę się cieszyć ciąża a nie bać. Obecnie jestem w 10 tyg. I już nie mogę się doczekać żeby powiedzieć rodzinie. Ale muszę zaczekać. Ja sobie powtarzam, że yo jest inna ciąża, że będzie wszystko dobrze. Luteine biorę i acard tak dla zabezpieczenia. Głowa do góry i wierz w to, że teraz będzie dobrze. Pozdrawiam #7 Jej! No właśnie mam identycznie! Jeden z objawów ciąży jaki mi się powtarza to częsta wydzielina z...wiadomo skąd. I boję się, że w którymś momencie znowu pojawi się krew. To jest okropne uczucie. #8 Dzisiaj śniło mi się poronienie. A nie jestem w domu więc jeszcze bardziej odczuwam strach. #9 Ja mam córeczkę 20 miesięczną, marzy nam się kolejne dziecko. Od samego początku wiedziałam że doszło do zapłodnienia, znam swoje ciało i wiedziałam że coś tam się dzieje. Zrobiłam jeden test, drugi i wyszły dwie kreski. Umówiłam się do lekarza, czekałam na wizytę niemal jak na jakiś prezent aż zobaczę naszą fasolkę. Niestety, tydzień przed wizytą dostałam plamienia, następnego dnia rano wiedziałam, że poroniłam, zaczęłam mocno krwawić pojechałam na izbę przyjęć, potwierdziło się. Poroniłam w 6 tygodniu. Od tamtej pory minęło półtora miesiąca. Biorę kwas foliowy i suplement który poleciła mi ginekolog. Staramy się ponownie... Ale mam tak samo jak Ty! Boję się, że znów sie to zdarzy. Poprzednia ciążą po prostu się nie rozwinęła widać to było po wynikach bety hcg. Ale wierzę w to że się uda, a strach z czasem minie Ściskam! reklama #10 Kocham to forum! Podczas mojego przebiegu ciąży i poronienia, kobiety tutaj były mega wsparciem. [emoji3059] czytając podobne historie - jest mi lepiej, że nie jestem z tym sama...I że ten strach jest dość normalnym objawem?
12 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 15556 Zarejestrowany: 02-03-2010 15:15. Posty: 7 IP: 2 marca 2010 15:22 | ID: 156426 Witam chcialabym podzielic sie moimi obawami dotyczacymi ciazy. Wlasnie dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy, a w listopadzie poronilam. Bylam dzis u ginekologa, ale jeszcze nic nie bylo widac. Nastepny termin mam w piatek. Jednak pelna jestem obaw.... 1 aldragorost Zarejestrowany: 23-02-2010 10:37. Posty: 54 2 marca 2010 17:37 | ID: 156549 Nic się nie bój. Miałam tak samo. Poroniłam w lipcu, w 11 tygodniu. Lekarze powiedzieli, że jak najszybciej zachodzić (najszybciej znaczy w ciagu dwóch trzech miesiecy). W październiku byłam w ciąży. Mój synek ma 6 lat. Strasznie to poronienie przeżyłam. To była dla mnie ogromna strata. Ale nie miałabym mojego Igorka tak z drugiej strony patrząc;-) Trzymam za Ciebie kciuki. Będzie ok. 2 marciniaczka Zarejestrowany: 02-03-2010 15:15. Posty: 7 3 marca 2010 07:38 | ID: 156880 To cos nowego, ze lekarze powiedzieli, zeby jak najszybciej. Mnie moja lekarka nic nie powiedziala. Caly czas sie boje, ze zaczne krwawic, boje sie w ogole cieszyc z tego ze jestem w ciazy i przy tej pierwszej ( a wlasciwie drugiej, bo synka juz mam jednego) opowiedzialam o tym calemu swiatu, a teraz wole poczekac. Ale dziekuje za slowa otuchy :) 3 jkm Zarejestrowany: 02-04-2008 09:40. Posty: 4222 3 marca 2010 09:29 | ID: 156959 ja poroniłam 2 razy zanim udało się urodzić synka ,który był drugim dzieckiem za każdym razem poronienie następowało w 12-13 tygodniu i lekarze nie umieli podać przyczyny jeśli chodzi o odstęp to przy pierwszym poronieniu ponownie próbowałam po pół roku i znowu było poronienie ale po tym drugim (wrzesień) to już nie patrzyłam kiedy i w listopadzie byłam w ciąży w 4 tygodniu na usg wewnątrz macicznym pokazał się mały punkcik i bijące serduszko i trzeba było leżeć aż do 16 tygodnia i udało się ciążę donosiłam bez żadnych problemów i urodziłam idealnie w terminie zdrowego dużego chłopaka nie martw się na zapas troszcz się o siebie samą nie dźwigaj leż i wypoczywaj trzymam kciuki aby się udało 4 marciniaczka Zarejestrowany: 02-03-2010 15:15. Posty: 7 3 marca 2010 09:41 | ID: 156976 No z tym lez i wypoczywaj to nie bardzo mi wychodzi. Nie chce drugi raz poronic. 5 Malwinka Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 06-08-2009 12:50. Posty: 2310 3 marca 2010 13:58 | ID: 157333 Z tego co wiem, to lekarze zalecają ciąze przynajmniej po 6 miesiącach po poronieniu 6 Guśka Poziom: Maluch Zarejestrowany: 10-01-2010 15:35. Posty: 7481 3 marca 2010 14:35 | ID: 157366 ...u mnie serduszko naszej dzidzi przestało bić w 8 tygodniu...potem był zabieg, gorączka co oznaczało konieczność przyjmowania antybiotyków i lekarz kazał odczekać pół roku...od tamtego zdarzenia minęło już prawie 15 miesięcy...niesyty nadal nic...a strach jest paraliżujący...wiec doskonale Cię rozumiem.... ...pozdrawiam Cię ciepło...trzymaj się:-) 7 aldragorost Zarejestrowany: 23-02-2010 10:37. Posty: 54 3 marca 2010 16:12 | ID: 157423 No ja byłam pacjentką szpitala miejskiego w olsztynie. Musiałam odczekać 6 tygodni, tak jak w przypadku normalnego połogu. A później mogłam już zachodzić. Ponoć po takim zdarzeniu organizm jest (o dziwo!) silny i nie powinien odrzucić ciąży. I tak było u mnie. Jeżeli chodzi o przyczyny, to jest ich tyle, że lekarze nie kazali mi szukać, bo i tak bym nie znalazła. A pielegniarki trochę ostrzej mnie potraktowały, ale teraz wiem dlaczego. Usłyszałam, że natura wie co robi i dziecko mogło byc chore po prostu. Organizm rozpoznał go jako zagrożenie i się pozbył. To było brutalne. Ja wtedy płakałam, że mój synek umarł... Smutne. Ale nic w życiu nie dzieje się bez przyczyny. NAjważniejsze, to się nie poddawać. Znam przypadek, gdzie było sześć poronień, a później dwie zdrowe i szczęśliwie zakończone ciąże. Uszy do góry! 8 siva111 Zarejestrowany: 23-01-2013 21:09. Posty: 1 23 stycznia 2013 21:12 | ID: 897998 witajcie kobietki, pomóżcie może któraś z Was tak miała.... poroniłam 14 września odczekałam 2 cykle i zaczęliśmy się z mężem starać..... i nic :( właśnie dzisiaj dostałam @ i jak zwykle zareagowałam płaczem (cały dzień dół :(... ) czy po poronieniu ( i łyżeczkowaniu) mogę mieć problem z zajściem ?? mam 28 lat i trochę mi się spieszy ... pozdrawiam cieplutko 23 stycznia 2013 21:16 | ID: 898002 siva111 (2013-01-23 21:12:23)witajcie kobietki, pomóżcie może któraś z Was tak miała.... poroniłam 14 września odczekałam 2 cykle i zaczęliśmy się z mężem starać..... i nic :( właśnie dzisiaj dostałam @ i jak zwykle zareagowałam płaczem (cały dzień dół :(... ) czy po poronieniu ( i łyżeczkowaniu) mogę mieć problem z zajściem ?? mam 28 lat i trochę mi się spieszy ... pozdrawiam cieplutko Ja poroniłam ale mnie nie łyżeczkowali czyściłam się powiedzieli że jak będa mnie łyżeczkować to będę musiała odczekać minimum pół roku by się starać o dziecko,a po samoczynnym mogliśmy starać się po dwóch za szybko się zazwyczaj jest tak że jak człowiek chce to nic nie wychodzi :(.Nam udało się za drugim razem :). Życzę powodzenia!! 10 dva1985 Poziom: Niemowlak Zarejestrowany: 23-01-2013 17:56. Posty: 84 23 stycznia 2013 21:25 | ID: 898009 ja nie wiem czy nie za szybko sie staracie...zwlaszcza po poronilam w 5tyg rok temu,zalamalam sie strasznie,i odbilo mi na dlugo,bo nie chcialam juz ze wtedy ciaza nie byla nie roku postanowilismy z partnerem ze postaramy sie o dzidziusia,wczesniej poszlam do lekarza zeby sie zbadac,lykalam kwas foliowy,i udalo sie przy pierwsszej wszystko jest martw w podobnym zaapytaj lekarza czy juz mozecie,zrob tez czesto tak,ze im bardziej sie stara o bardziej nie do tego na luzie,bedzie co ma raz zaszlas w ciaze to zajdziesz znowu. 11 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 23 stycznia 2013 21:40 | ID: 898012 siva111 (2013-01-23 21:12:23)witajcie kobietki, pomóżcie może któraś z Was tak miała.... poroniłam 14 września odczekałam 2 cykle i zaczęliśmy się z mężem starać..... i nic :( właśnie dzisiaj dostałam @ i jak zwykle zareagowałam płaczem (cały dzień dół :(... ) czy po poronieniu ( i łyżeczkowaniu) mogę mieć problem z zajściem ?? mam 28 lat i trochę mi się spieszy ... pozdrawiam cieplutko Tak, jak piszą dziewczyny... Troszkę za szybko działacie. A co na to lekarz? Pozwolił już? 12 bella2230 Zarejestrowany: 07-09-2013 09:03. Posty: 1 7 września 2013 09:22 | ID: 1012782 witam serdecznie na forum aniolkowych mam muj przypadek jest taki poronilam w 5 to bylo straszne przezycie niby wszystko bylo wpozadku wyniki dobre moja pierwsza ciaze donosilam do 8 chlopak jest silny i zdrowy ma teraz 8 lat no akurat tak sie stalo ze w sierpniu tego roku stracilam mojego malego aniolka i chcialam zapytac jestem miesiac po zabiegu lyzeczkowania krwawilam do 22 sierpnia a zabieg mialam robiony 5 i ktos moze mi powiedziec kiedy moge sie starac o malenstwo bo bardzo pragniemy drogiego dziecka z tym iz nie dostalam jeszcze @ od zabiegu dziekuje i pozdrawiam wszystkie aniolkowe mamy
CD ♡♡♡ IX. @Iris Ciąża 4; 3 poronienia 1-maj 2012, 2-maj 2014, 3-październik 2014. Córeczka donoszona 41tc SN, początek- październik 2014, bezpośrednio po poronieniu, bez terminu OM. (PAMIETAM TO BYŁ DOPIERO CUD ♡Diagnoza - przeciwciała ANA, braki wit D. w każdej ciązy były krwiaki, w tej udanej sie wchłonął dzięki lekom, w pozostałych krwiaki powodowały obumarcie prof Jacek Wilczyński, dr Michał Krekora \ Łódź Link do: VITA-MED Link do: TytuÅ‚Leki - Fragmin 2500, w 7 msc zmiana na 5000 j, acard, encorton -20 mg do 12 tyg, 10 mg do 20 tyg. Suplementy: Femibion Natal 1 i 2, vit D3 -Vitrum. Beta nr1 15dpo 722, Beta nr2 17dpo 1408, Beta nr3 20dpo 3725. progesteron od początku dobry, badałam 2 razy: 17dpo 40, poźniej po ok tygodniu 78. w poprzednich ciążach bardzo słaby, 2ga ciąza- 10, 3-cia ok 1 ciąża naturalna, 2 kolejne in vitro. Problem ze stymulacją, przy dużych dawkach hormonów możliwość uzyskania tylko jednej komórki. Problem z wysoką prolaktyną blokującą owulację (2 lata bromergon) W tej udanej ciąży na początku krwiak 68x10, po tygodniu 20x10. Nakaz leżenia do 12 tyg X. @julia0903 5 ciaza; 1 ciaza obumarla; 2 ciaza zdrowa corka; 3 ciaza wada genetyczna; 4 ciaza obumarla, synDiagnoza: MTHFR c677 i a1298 Lekarz prawadzacy: Agnieszka Skotarczak Kuba/ Poznań Leki w ciazy: -Clexan femibion natal 1, acard,kwas foliowy, duphaston 3x1 Inne: niewydolnosc szyjki, szew w 17tc XI. @Riri Ciąża 3; dwa poronienia 6 i 10tc 38tc SN córeczkaLekarz: Dr Lachowicz naprotechnolog/ KrakówDiagnoza: przed ciaza miałąm szczepionki limfocytami (mlr=0) i jeszcze wczesniej przed szczepionkami mialam zapalenie endometrium co mogło byc przyczyna poronien i leczona byłam metronidazolem i klebexem...przez 3 tygLeki w ciąży: progesteron juz w ciazy na poczatku to moze był 4 tc i mialam 40 ..nie potrzebowałam suplementacji, ale miałam nieznane pochodzenia bole podbrzusza, dlatego miałam duphaston 2x1 i luteine2x1 dodoatkowo witamine E tokovitu, i prenatal uno ,potem czyli teraz zelazo, magnez , luteine nadal 100mg 2x1, i prenatal duo.. XII. @Tola32 Blizniaki: Syn i Córka; CC 33+6Lekarz prowadzący leczenie niepłodności. D. Mercik Gyncentrum Lekarz prowadzący ciąże PCOS, Hiperprolaktynemia, Niepłodność wtórna, MTHFR C677T- heterozygota, Ureaplasma u mnie- pozytywna- Leczenie ja i M. Starania 1 2009 r. 6 cykli stymulowanych: Clostylbegyt,Bromergon, Estrofem, Luteina VIII. 2009 r. HSG- jajowody drożne IX. 2009 r. Laparoskopia- Elektrokauteryzacja jajników r. 6ty cykl stymulowany lekami = ciąża r. Córka urodzona przez cc w 41 tc. Wskazania do cc: Zagrażająca zamartwica płodu, Ciąża przeterminowana Starania 2 r. początek leczenia Cykle stymulowane IX. 2012 r. Laparoskopia- Elektrokauteryzacja jajników r. Zmiana ginekologa. Rozpoznanie u M: Oligospermia. Leczenie M: Clostylbegyt przez 9 tyg, Witaminy Cykle stymulowane: Clostylbegyt, Bromergon, Duphaston, Gonal F, Pabidexametason r. Zmiana ginekologa. Klinika Leczenia Niepłodności Gyncentrum I stymulacja: ICSI: Gonal F 150 Cetrotide, Ovitrelle, Luteina, Fragmin 2500, Encorton 5mg 1. Transfer świezy: Zarodek 3 dniowy 8A. brak ciązy 2. Criotransfer: blastocysta AB. Brak ciązy. II stymulacja: IMSI: Gonapeptyl, Menopur 75 jm, Gonal F 75 jm, Ovitrelle, Luteina, Fragmin 5000, M: Profertil, Devitrum D3, Vit C Ja: Femibion, Prevenit Intensiv, Devitrum D3 1. Transfer świeży: 2x 8A. Ciąża biochemiczna 2. Crio: 2x Wczesne blastocysty AA i AB- brak ciązy ( z Encortonem 10 mg) Naturals III/IV. 2015 5 tydz- strataIII stymulacja: IMSI, Gonapeptyl, Gonal 150 jm, Menopur 75jm, Ovitrelle, Luteina, Acard po punkcji, Encorton od dnia punkcji 10mg. Intralipid w dniu Transfer zarodki 2x 4A. Zarodki 2 dniowe. Beta 9dpt 35, 12 dpt 141, 15dpt 403, 19dpt 1378 21 dpt pęcherzyk- powtórzony wlew z intralipidu, 34? Serduszko. Tydzień później dowiedziałam się o ciąży bliźniaczej. Powtarzane wlewy z intralipidu co 3,4- 4 tyg do 31tc. Encorton 10mg. Zmniejszane dawki do 31tc. Luteina od 3x200 mg do 1x200 mg do 34 tc XIII. @gogac85 Ciąża 6 Synek; 36w6d - odeszły wody, CC mały był ułożony miednicowoLekarz diagnozujący: Tomasz Korbelak / PoznańDiagnoza: mutacja MTHFR A/C heterozygota, mala macica 4cm, nk 21, pc jajnikowe, niskie AMH 0,5, szczepienia zarzucone bo nk skoczyły mi do 35 2010r - pierwsza ciąża, obumarła w 8tyg ( w tej ciąży brałam tylko luteinę od 6t). 2011 - druga ciąża obumarła w 5 tyg zmiana lekarza badanie w Poznaniu 2012 - lipiec 3 ciąża - na clexane acard luteina - poronienie w 6tyg, po tym poronienu zbadałam zarodek z 1 ciązy wyszło ze był zdrowy synek 2012 - grudzień 4 ciąża wpadka na tym samym zestawie acard clexane luteina dostalam zapalenia oskrzeli ciąża rozwijała się do 7tyg mimo choroby jak zauważyłam ciąża zatrzymała się gdy przestałam mieć gorączkę z powodu choroby i wtedy pomyślałam ze coś jest z immunologią 2013 - badania na własna rękę i u prof Kurpisza w Poznaniu 2014- zaczęłam szczepiena po 2 szczepionce wpadka ciąza - na clexane acardzie luteinie i szczeponka ciąza zakonczyła sie bardzo szybko 5t lipiec 2014 - Maciek, zmiana lekarza ciaza na acard clexane luteina encorton 10mg, witaminy , omega poza paroma krwawieniami z powodu lozyska na ujsciu szyjki (pozniej sie przesunelo) ciaza przebiegała bezproblemowo; encorton w 26 tc zmniejszyłam do 5mg i dopiero w 36 zeszłam całkowicie z dawkiUwaga nowość Ginekolog, specjalizacja z immunologii pasjonuja go takie przypadki jak my Nazywa sie Mateusz Madejczyk i przyjmuje w CERMED. w Poznanu XIV. @Kitki Ciąża 4, jedna w 8 tyg. druga to biochemiczna, jedna ciaza bezproblemowa Lekarz: Przemysław Ustianowski DARMED Link do: DARMED - CENTRUM DIAGNOSTYKI POŁOŻNICZO-GINEKOLOGICZNEJ | BADANIA USG 3D I 4DDiagnoza: lekarze nie dawali szans na zajście ze względu na wysoka prolaktyne, którą trudno było zbić. Miałam guzka 5-6mm, poza tym mam Hashimoto i tocznia w najbliższej rodzinie. Od razu beta 750. Po 48h powtorzylam 1500. Lekarka spojrzala jak na wariata z łaską zrobila usg, stwierdziła że nic nie widac i po poznaniu mojej historii stwiwrdzila zebym lepiej zbadala ca125 bo markery podwyzszone tez daja pozytywna beta a szans na ciaze to ja nie mam. Dosadnie stwierdzila ze przy prolaktynie 80 to ja mam cykle bezowulacyjne i koniec Od bety duphaston 3x1 i lutka 2x1 ale zle tolerowalam wiec zostal dupek 3x2 do 30tyg mniej wiecej ale od 20 scjodzilam juz z dawki powolutku. Od 8tyg acard do 30tyg. Od 10tyg clexane do 6tyg po porodzie bez przerwy Od poczatku eutyrox 25/50 a od ok 10tyg 75 do konca ciazy Kwas foliowy do 12tyg pozniej pregna plus do konca Oprocz tego aspargin 2x1 praktycznie cala ciaze i nospe w razie potrzeby. Nie bralam sterydow. U mnie kluczowe byly duze dawki progesteronu bo przez przysadke organizm go nie wytwarzal i prawdopodobnie dlatego stracilam 2 poprzednie W 19 tyg trafilam na IP z bolem brzucha. Gin stwierdzil ze wyrostek i dal skierowanie na chirurgie na wyciecie nie omieszkajac mnie nastraszyc ze dziecko jest bez szans ze przebija mi worek plodowy a jak uslyszal ze biore acard i clexane i dopiero co wzielam to kazal mi się modlic żeby wyrostek nie pekl i nie musieli operowac na juz bo sie wykrwawie. Wyszlam stamtad zielona ze strachu. Na szczescie chirurg wykluczyl wyrostek. Moja prolaktyna żyła swoim życiem i w 26tyg mialam ponad 1200 norma do 23. Co przerazilo mnie jak mnie ale najbardziej lekarzy. Polozyli mnie do szpitala w 30tyg i konsultowali na linii gin-endokrynolog-neurochirurg. Kazdy oczywiscie mial inne wizje. Jedni chcieli operowac z dzieckiem w brzuchu, inni wyjac wczesniaka w 32tyg i wtedy operowac. Generalnie żądali zrobienia rezonansu z kontrastem z synem w brzuchu jeszcze i podpisania zgody ze na wlasna odpowiedzialnosc i ze nie bede roscic do szpitala pretensji jesli dziecko bedzie mialo jakies powiklania bo to najwieksza dawka kontrastu miala byc. Nie zgodzilam się i wypisalam. Tyle chodzilam to i do konca wytrzymam. Chyba im ulżyło że zdecydowałam za nich i sie wypisalam. Kazali tylko w przypadku utraty wzroku chocby chwilowego, zawrotow czy utraty przytomnosci od razu przyjezdzac na neurochirurgie. Nic sie nie dzialo Guz podobno pekl od wysokiej prl i sie ewakuował. XV. @Lilia♥ Ponad 7 lat starań, 5 stymulacji do in vitro, 7 podejść 4 podejście: 04/2015 – ciąża biochemiczna7 podejście: – podano mi 1 zarodek 4-blastomerowy W cyklu poprzedzającym podejście do in vitro – biopsja endometriumLekarz prowadzący: dr n. med. Grzegorz Tomanek (Szpital Specjalistyczny Nr 2 w Bytomiu, Centrum Medyczne Angelius Provita Katowice, Gabinet Lekarski Antrum Laboratorium Demeter Stanisław Horák Bytom)Endokrynolog: dr n. med. Magdalena Marcisz-Orzeł Orbimed TychyImmunolog: prof. dr hab. n. med. Jacek Wilczyński VITA-MED Łódź dr n. med. Wojciech Sydor, Gyncentrum KatowiceDiabetolog: lek. med. Bogusława Olak – Białoń TychyDietetyk: E. Szostek Szpital Miejski TychyDiagnoza: niepłodność pierwotna, niedoczynność tarczycy, endometrioza I stopnia, NK 23%, mutacja MTHFR/C677T heterozygota, insulinoodporność. Mąż: p-ciała anty-plemnikowe Leki przed transferem: - witamina B6 25 mg 2x1, B12 1000 mcg 1x1, kwas foliowy 1x1 – metylowane formy - Colostrum Immune 2x1, magnez Magne B6 50 mg 1x1, witamina D-Vitrum forte 1000-2000 (w sezonie letnim 1000, w sezonie jesienno-zimowym 2000), acard 75 mg 1x1, pregna plus 1x1, inofem 1x1, euthyrox, glucophage XR 1000 1 tabletka na noc - metypred 8 mg 1x1, 3 tygodnie przed transferem - 2 dni przed transferem intralipid. Allo mlr 28% - 2 szczepienia limfocytami męża Leki po transferze: - witamina B6 25 mg 2x1, B12 1000 mcg 1x1, kwas foliowy 1x1 – metylowane formy - Colostrum Immune 2x1, magnez Magne B6 50 mg 3x2, witamina D-Vitrum forte 1000-2000 (w sezonie letnim 1000, w sezonie jesienno-zimowym 2000), acard 75 mg 1x1, pregna plus 1x1, euthyrox, glucophage XR 1000 (odstawiłam tuż przed 8 tc) - nospa forte 3x1 - metypred 16 mg 1x1, clexane 0,6, estrofem 3x1, lutinus 100 mg 3x1 - intralipid – raz w miesiącu. Bety: 12 dpt: 263,7 14 dpt: 729,42 16 dpt: 2 048,91. 24 dpt: jest pęcherzyk i echo serduszka 38 dpt: kropek rośnie, serduszko ładnie bije Problemy w ciąży: z początkiem ciąży bóle brzucha, z czasem się zmniejszają. W nocy z 31 na 32 dpt: plamienie L Okazało się, że to nie był żaden krwiak tylko zadrapanie podczas aplikowania lutinusa XVI. @asia669 Ciąża 6 I. ciąża syn 4300 g, 62 cm cukrzyca ciążowa II ciąża syn 3890 g, 60 cm (poród indukowany) III ciąża biochemiczna IV ciąża - poronienie zatrzymane (zabieg łyżeczkowania) V ciąża - ciąża biochemiczna (beta 13,2 po dwóch dniach spada do 3,5 mimo wdrożenia leczenia, zbytniski poziom progesteronu) IV ciąża test pozytywny (Ibeta - 37,4 II beta 164,0, III beta 701,9) termin:. synLekarz: Małgorzta Jerzak (Warszawa)Diagnoza: insulinoodorność; MTHFRA1298C homozygota; (kwas foliowy: ponad normę), niedoczynnośćtarczycy, Starania przy insulinie poniżej 10 (wmoim przypadku było to 7,7) Leki przed ciaza:: 1xmetafolin kwas 1000mcg;Solgar (w ciąży 800mcg) 1x methyl B12; Now foods 3×B6, P-5-P Country life, 50mg w tym 34 mg activ wit B6; 36 mg calcium; Glucopage 850 x2 dziennie (do śniadania i obiadu) dodatkowodieta o niskim indeksie glikemicznym Euthyrox 50 1x dziennie na czczo Prenatal DHA 2x1 Duphaston 3x1 (do 16 tc) Witamina D3 Forte 2000 j Femibion Natal 1 Acard 75 mg Inofem Olej z wisiołka Dodatkowo w ciąży Clexane 0,4Inne: Lekarz podczas usg sugerujeproblemy z kręgosłupem (nie ma to potwierdzenia w kolejnych usg połówkowych) Na usg połówkowym widnieje zapis o podejrzeniu ARSY (echo serca nie potwierdza diagnozy) Lekarz na NFZ sugeruje skrócenie szyjki macicy (kolejne badania u pozostałych lekarzy tego niepotwierdzają) XVII. @lamia78 Synowie 41 tc-1999 r , 37 tc -2005 r ciąże książkowe poronienia -2007 r 10 tc blizniacza , 2015 03. -8 tc puste jajo, 2015 07 9 tc blizniacza ,2016 07 -biochemicznaDiagnoza-niedoczynność ,trombofilia prolaktyna6 ciaza pozytywny test -cień 10 dpo(23 dc) wyrazna 12 dpo -25 dc bety-26 dc-13 dpo-117 29 dc-16 dpo-508 32 dc-19 pozamacicznej! brak pęcherzyka. 33 dc-20 2 mm 39 dc-26 6 tc i 1 serduszko bije!! Leki przed ciaza: bromergon 1x1 - do 6 tc zmniejszałam dawkę euthyrox50 acard magnez 2x2 femibion leki w ciąży femibion acard euthyrox100 metypred 8 mg zmiejszanie w 15 tc kwas foliowy 15 mg clexane 0,6 luteina 2x2 13 tc-prenatalne wyniki ok i na 80%dziewczynka 20 tc połówkowe-MILENKA rośnie XVIII. @Liluli Ciąża 1 poronienie 6tc Ciąża 2 poronienie 4tc Ciąża 3 obumarła 12tc (leki acard,clexan,luteina) Ciąża4 test pozytywny 31dc,beta I 35dc-6817,beta II 37dc(inne labo)-powyzej 10000 Usg 5t 3d -pęcherzyk bez zarodka usg 6t 3d-serduszkoLekarz: - Rzeszów/Kolbuszowa; J. PrzybycieńDiagnoza:mutacja MTHFR C 677T heterozygota, macica dwurożnaLeki:acard, luteina 100 3x1, clexan Vigantoletten 1000 3x1, Calperos 1x1, Calcium dobesilate 2gi dzien, B6 3x1, B12 1x1, Kwas foliowy 1x
druga ciąża po pierwszym poronieniu forum