dotyk w relacjach damsko męskich

Problem w relacjach damsko męskich. Przez Gość poltergeist911, Kwiecień 18, 2014 w Życie uczuciowe. Polecane posty. Gość poltergeist911 Gość poltergeist911 Goście; Tłumaczenia w kontekście hasła "temacie -relacjach damsko - męskich" z polskiego na angielski od Reverso Context: Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Access-restricted-item true Addeddate 2021-06-01 17:44:56 Associated-names Gray, John (1951- ); Jagła, Ewelina; Dom Wydawniczy REBIS Boxid IA40124413 Na różnice między kobietami i mężczyznami można spojrzeć różnie: w chwilach, kiedy nie możemy się porozumieć, potępiamy w myślach to, że tak bardzo się różnimy. Równocześnie Świadomość-Związków : o relacjach damsko-męskich, dyskryminacji i nie tylko. 2,084 likes · 621 talking about this. Strona o problemach płci, toksycznych związkach, dyskryminacji. Porady związkowe i naskah pidato dengan tema mensyukuri nikmat allah swt. Powiedziałby pewnie ktoś, że u podstawy relacji leży miłość "siła przyciągająca i jednocząca". To jednocześnie można się założyć, że osoba w ten sposób definiująca ignoruje humor leżący u podstawy zwiazków traktuje je lub(i) siebie i(lub) kogoś zbyt poważnie. A tu Dwie nieznane dla siebie osoby spędzają ze sobą jakieś 15-45 min dziennie (jeśli aż tyle czasu utrzymuja osobę w polu połączonej z uwagą zmysłów) i myślą, że się znają.. wszechobecne 2 punkty widzenia, z czego większość tego drugiego jest dla nas zakryta. Czy może być coś bardziej pełnego humoru? ;POd humoru to się zaczyna tj. tej jakości wprowadzenia nowego do naszego, cudzego świata. Podobnie gdy niezrównoważonego humoru jest za dużo, to jest jest zbyt duża odległość, izolacja, paradoksalność dwóch światów i kierunków.. związki się kończą i często brakuje w tym humoru (:)). Humor w biznesie tj. we wszystkim do czego można wynająć kogoś innego za odpowiednią opłatą przejawia się przede wszystkim kreatywnością. Systematycznym planowym Random act of kindness ;)Humor we flircie, to podstawa, flirt to głównie podtekst spoza kontekstu sytuacji jedynie słusznie rozumianej w danym momencie ;) Z drugiej strony emocjonalny flirt to przykuwająca uwagę DRAMA, a ona bez humoru jest dramatem.. Uwodzenie z Humorem - to głównie podważanie własnych światów/przekonań/spojrzenia - esencja humoru. Tu już totalnie wbrew oficjalnej narracji, ale silnym relacjom towarzyszy przewrócenie świata na głowie-zawrócenie w głowie. Wzajemne podważenie jednostkowej rzeczywistosci. I to z reguły kilka razy; przy poznaniu się, przy końcu "zakochania", przy narodzinach dzieci ..nie mówiąc o elementach typu zdrada czy w Intymności. Pozwala siebie odkrywać, bez humoru jesteśmy też niezdolni do zmiany i uzyskania intymności: dobrego samopoczucia z samymi sobą i z drugą stroną. Bez humoru nie można pozwolić wyłonić się nowym tożsamościom swoim lub cudzym. (Na marginesie, dla mnie definicją intymności jest tożsamość - dokładniej te dwa aspekty wzajemnie się pokrywają: tym jesteśmy jak intymnie się postrzegamy, stosunek (:))do siebie mamy taki jak do intymności).Dodatkowo: Nie znam nawarstwiającego się problemu, czy rosnącej bariery, która byłaby czym innym niż zbyt poważnym, zbyt serio traktowaniem czegoś - brakiem humoru lub uwięzieniem humoru - zbyt statyczną jego postacią ;)O humorze będzie jeszcze.. Okiem Hipnotyzera: wstęp na końcuPisane do Taraki - Magazynu Rozwojowego: W wypowiedziach różnych mistrzów, autorytetów kryją się zabiegi perswazyjne przemycające idee w sposób zmieniający percepcję i zachowanie. Nie mam nic przeciwko tym ideom, wiele z nich jest pożyteczne, pomocne. Jestem tylko za świadomością tego, co nas do nich przekonuje, za myśleniem i świadomym decydowaniem się na podążanie za nimi i odkrywanie, co z tego możemy wynieść dla siebie. Wiele z idei ma hipnotyczny wpływ. Tworzy struktury przy niewiedzy i braku uważności omijające czynnik krytyczny, świadomy i zmieniający percepcję tak, że powstają samospełniające się przepowiednie, doświadczenia je potwierdzające oraz zachowania, które dla naszych własnych celów życiowych są nonsensowne i bezużyteczne. Inaczej: Otwórz Oczy! Myśl Racjonalnie! Odczuwaj w pełni to co się dzieje! Działaj świadomie planując swoje przeżycia! Oczywiście, w moich wypowiedziach też się będą kryły zniekształcenia. Taka jest natura komunikacji. Najbardziej interesuje mnie jak komunikacja określa relację i obecne w niej sugestie co do zachowań i percepcji. Prawdziwość komunikatów, co do informacji o świecie czy o subiektywnych interpretacjach tego świata raczej pomijam. Skupiam się na elementach hipnozy wyłączone od 1 sierpnia 2020. „Co jest w relacjach damsko – męskich/podrywie/uwodzeniu/budowaniu związków najważniejsze?” Czasem dostaję podobne pytanie o relacje damsko-męskie. Najczęściej szeroko się wtedy uśmiecham, bo nie ma jednego magicznego elementu, który zapewni Ci powodzenie w relacjach ze wszystkimi za każdym razem. Jednakże, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, dzisiejszy artykuł będzie prawdziwym ogniem. Lepiej przygotuj kubeł zimnej wody, abyś mógł to szybko zgasić, zanim ogień się rozprzestrzeni. Relacje damsko-męskie to dziedzina pełna mitów i faktów, jak wszędzie. Jednakże według mnie, wiara w mity akurat w tym kontekście może przysporzyć Ci zdecydowanie więcej kłopotów i problemów, aniżeli w innych kwestiach. Dlatego przygotowałem dla Ciebie 8 najbardziej niebezpiecznych mitów w relacjach damsko – męskich, w które prawdopodobnie wierzysz. Refleksja przy każdym z podanych przeze mnie mitów jest jak najbardziej wskazana. To, czego się dzisiaj dowiesz uważam za absolutną podstawę, od jakiej powinno się zacząć, zgłębiając dziedzinę jaką są relacje damsko-męskie. Ten artykuł uważam za najważniejszy, jaki przez ostatni rok pojawił się na moim blogu. Zacznijmy więc: Mit #1 Bez sławy i pieniędzy nie poznasz atrakcyjnej dziewczyny Zastanawiałeś się kiedyś, w co tak naprawdę wierzysz? Co jest Ci potrzebne do poznania wspaniałej kobiety? Szybkie auto, sława czy może mnóstwo pieniędzy? Z mojego wieloletniego doświadczenia wynika, że żadne z powyższych. Mało tego. Z doświadczenia osób, od których się uczyłem(i robię to nadal) w dziedzinie, jaką są relacje damsko-męskie, wynika dokładnie to samo(A duża część z nich mogłaby być spokojnie Twoimi ojcami lub dziadkami). Ponadto są ku temu żelazne argumenty(nie wspominając już o praktyce) Przede wszystkim, kobiety cenią w mężczyznach zasoby. To jest fakt, ponadto zostało to wielokrotnie potwierdzone naukowo, więc nie będę się teraz nad tym rozwodził (Jeśli interesuje Cię ten temat, zachęcam do przeczytania książki dwójki australijskich naukowców Allana i Barbary Pease „Dlaczego mężczyźni pragną seksu, a kobiety potrzebują miłości”) Czym są zasoby? Dokładnie tym, co posiadasz, zarówno fizycznie jak i niematerialnie. Pieniądze, sława, status społeczny, Twoja osobowość, ambicje itd. Cały problem polega na jednym małym drobiazgu, przez który cały świat wariuje. Dla kobiet atrakcyjny facet to taki, który jest pewny siebie, zdeterminowany, konkretny, ambitny, ma poczucie humoru, wygląda nienagannie i mógłbym tak wymieniać bez końca, wymieniłem kilka jego cech, żeby podać Ci przykład. Teraz skup się jeszcze bardziej i czytaj uważnie: Jacy ludzie posiadają takie cechy charakteru? Zazwyczaj osoby sławne, jak np. aktorzy czy politycy albo osoby mające dużo pieniędzy, czyli np. biznesmani. Cały problem polega na tym, że kiedy przeciętny mężczyzna patrzy na osobę sławną i/lub bogatą(Jedno z drugim nie zawsze idzie w parze) w towarzystwie pięknych, atrakcyjnych pań, to krzyczy: Też bym takie miał, gdybym miał tyle kasy co on! Też bym takie miał, gdybym był tak sławny jak on! Tymczasem istnieje bardzo mały szczególik. Ich bogactwo/sława jest konsekwencją ich cech charakteru. Można właściwie powiedzieć, że to skutek uboczny Obejrzyj sobie wywiad z Johnnym Deepem i powiedz mi, że on nie ma poczucia humoru Zobacz sobie wystąpienie Donalda Trumpa i powiedz mi, że on nie jest pewny siebie Przeczytaj sobie biografię jakiegokolwiek sławnego sportowca i powiedz mi, że on nie jest ambitny i zdeterminowany Widzisz pewien schemat? To, co podane przeze mnie postaci i wiele innych osiągnęło w życiu zawdzięcza pewnemu zestawowi cech charakteru, które jest atrakcyjne dla kobiet. Tak się również składa, że ten zestaw cech generuje też zasoby. Oczywiście, nikt nie patrzy na powód tego, dlaczego bogaci/sławni właśnie takimi się stali, oceniają jedynie pochopnie na podstawie tego, co raz czy dwa zauważą. Rozumiesz już, dlaczego pierwszy mit jest faktycznie mitem? Atrakcyjne kobiety przyciąga przede wszystkim osobowość danego mężczyzny. Pieniądze i sława oczywiście w tym pomagają, ale gwarantuję Ci – Nie zrobią za Ciebie całej roboty. Zacznij wreszcie rozwijać w sobie atrakcyjne cechy, zamiast ciągle marudzić, że bez pieniędzy i sławy nie możesz nic zdziałać. Mit #2 Są łatwe i trudne kobiety Istnieje taka metafora, o której rozmawialiśmy w szkole, gdy byłem jeszcze małym dzieciakiem: „Jeśli jeden klucz pasuje do wielu zamków, to jest on traktowany jako uniwersalny, co jest jego ogromną zaletą. Jeśli jednak wiele kluczy pasuje do jednego zamka, to nie spełnia on swojej funkcji i trzeba go po prostu wymienić.” Myślę, że nie ma osoby, która by się ze mną nie zgodziła, że w naszym społeczeństwie utarło się takie przekonanie(Jeśli jednak się znajdzie, napisz swój punkt widzenia w komentarzu): Mężczyzna, który miał w życiu wiele partnerek seksualnych – Postrzegany wśród facetów za samca alfa, przez kobiety zazwyczaj za co najmniej atrakcyjnego. Kobieta, która miała w życiu wielu partnerów seksualnych – ********** Pod gwiazdki wstaw sobie dowolne słowo. Wiesz jakie. A określeń, jak sam wiesz, jest mnóstwo Możesz mi teraz powiedzieć, że to przecież nie jest mit, bo jedne kobiety po prostu częściej chodzą do łóżka niż inne. Pełna zgoda, dokładnie tak jest. Czy to jednak definiuje ją jako „łatwą” czy „trudną”? Albo jeszcze inaczej – Czy powinno to ją definiować jako „łatwą” czy „trudną”? Według mnie nie. Bo zachowując się w taki sposób dobitnie dajesz swojemu otoczeniu do zrozumienia, że dzielisz kobiety na łatwe i trudne. Co sprawia, że później kobiety chcą tego samego co mężczyźni, ale przecież nie mogą tego chcieć, bo pojawią się społeczne łatki. I wtedy ja, jak i wielu innych trenerów dostaję pytania: „Dlaczego ona jest taka trudna?” „Jak przełamać jej opory?” „Dlaczego jest taka niedostępna?” Co z tym zrobić? Jest odpowiedź na wszystkie pytania. Jej oporów wcale nie trzeba przełamywać, bo jeśli jest świadoma swojej seksualności i jest pewna siebie, to te opory pojawią się tylko wtedy, gdy sam dasz jej do zrozumienia, że dzielisz kobiety na łatwe i trudne. Wtedy ona dostosuje się do Ciebie i będzie grała niedostępną, dokładnie tak jak chciałeś Więc, mam nadzieję, że jako facet już wiesz, że to co robiłeś do tej pory jest po prostu bez sensu. Jeśli chcesz, dziel dalej kobiety na łatwe i trudne. Nie dziw się jednak później, że ona jest zamknięta na Twój dotyk czy jakiekolwiek inne bardziej konkretne działania Jeśli chodzi o wskazówkę dla Pań w tym aspekcie – Jeśli grasz na siłę niedostępną, to da się to wykryć. Powiem więcej, to jest jedno z największych strzałów w stopę, jakie możesz sobie sama zgotować. Regularnie rozmawiam z facetami, którzy są uważani przez swoje otoczenie za atrakcyjnych i sytuacja ma się zawsze podobnie – jeśli kobieta nie emanuje kobiecością i nie roztacza wokół siebie magicznej, kobiecej aury, ani trochę nie uwodzi i zawsze jest na nie, to pierwsza randka jest zawsze ostatnią. O ile do tej randki w ogóle dojdzie. Mit #3 Wygląd mężczyzny jest najważniejszy dla kobiet Kobiety są często zaskoczone, gdy o tym słyszą/czytają, bo zdecydowana większość z nich wcale nie uważa, że wygląd jest najważniejszy. Mimo wszystko, Panowie w tej kwestii bardzo lubią sobie utrudniać życie i sami sobie wmawiają, że bez dobrego wyglądu nic nie wskórają, więc nawet nie próbują się starać. Wśród początkujących wypowiadających się na forach panuje przekonania, że wszystkie ich niepowodzenia biorą się z kiepskiego wyglądu. Odnośnie wyglądu fizycznego bardzo istotne są dwie kwestie, które jak wiem z doświadczenia nie zawsze są wystarczająco doprecyzowane Wygląd fizyczny jest ważny, ale nie najważniejszy. Cały mankament polega na tym, że jeśli masz ciekawą osobowość i jesteś brzydki, to szansa zbudowania interesującej relacji z kobietą jest 100x wyższa, aniżeli gdybyś był przystojny i nie posiadał atrakcyjnych, męskich cech charakteru. Całym sobą zachęcam Cię do dbania o swój wygląd fizyczny i to się nigdy nie zmieni, jednak prawdziwym problemem mężczyzn jest to, iż oni chcą zmieniać to, co nie jest możliwe do zmiany. Możesz zacząć ubierać się bardziej stylowo, ale nie możesz zmienić wyglądu Twojej twarzy czy zbudować sylwetki mięśniaka w ciągu jednego miesiąca, więc ciągle pracuj nad tym, aby było lepiej, ale już teraz zaakceptuj to, jak wyglądasz. To zdecydowanie lepsze wyjście, aniżeli ciągłe biadolenie, że przez swój wygląd atrakcyjne dziewczyny się Tobą nie interesują. Istnieje w tej kwestii następująca zasada: „Mężczyźni bardzo łatwo rezygnują ze swoich standardów charakteru kobiety na rzecz jej wyglądu. Kobiety łatwo rezygnują ze swoich standardów wyglądu mężczyzny na rzecz jego charakteru i osobowości.” Dlatego, jeśli od dłuższego czasu odnosisz porażki w relacjach damsko – męskich, dopuść do głowy myśl, że niekoniecznie musi być to Twój wygląd, a może Twoje umiejętności czy charakter, nad którymi stale trzeba pracować Mit #4 Atrakcyjność to tylko wygląd fizyczny Relacje damsko – męskie to temat, w którym nie sposób wspomnieć o atrakcyjności. Kiedy słucham lub czytam czasem jakichś opinii o atrakcyjności, to mam wrażenie że atrakcyjność zapisali by następującym równaniem: Wygląd fizyczny + wygląd fizyczny = atrakcyjność Czasem można dodać do tego jeszcze wygląd fizyczny. Sedno sprawy tkwi w jednym małym szczególe: Nie decydujemy świadomie o tym, kto nam się podoba, a często nawet nie wiemy co konkretnie podoba nam się w danej osobie. Co za tym idzie, gdy kobieta poznaje wspaniałego faceta, często mówi, że ma to „coś”(Co doprowadza facetów do białej gorączki), a mężczyźni, wbrew pozorom, nie zawsze dobierają sobie partnerkę, która jest atrakcyjna fizycznie. Dlaczego tak się dzieje? Kwestia podświadomości i komunikacji niewerbalnej, o której często wiele osób mówiących, że atrakcyjność to tylko wygląd fizyczny, zapomina. Podobne myślenie może wyrządzić szkód. Rozpatrywałem w życiu przypadki osób atrakcyjnych fizycznie (obu płci) i mimo, iż bardzo chcą, nie mogą znaleźć drugiej połówki. Dlaczego? Hmmm… Sam wyróżniam trzy rodzaje atrakcyjności. Ba, napisałem nawet ebooka na ten temat, gdzie daję ćwiczenia na rozwinięcie każdej z nich, zarówno dla mężczyzn jak i dla kobiet. Możesz napisać do mnie i odebrać darmowego ebooka o atrakcyjności Mit #5 Nauka podrywu/relacji jest dla niedojrzałych osób/nieudaczników Ludzie dzielą się na różne typy. Jedni chcą się uczyć i wiedzieć wszystko, więc chłoną to, co wydaje się być przydatne. Oni zawsze Cię wesprą i poklepią po plecach, jeśli inwestujesz w swój rozwój, niezależnie w jakiej dziedzinie Inni przytakną, że warto się uczyć, chociaż sami nic nie robią w tym kierunku. Grupa trochę większa od tej pierwszej, aczkolwiek nieszkodliwa, ponieważ przejdą obojętnie odnośnie tego co robisz Trzecia grupa jest zdecydowanie największa, jednocześnie moja ulubiona. „Nauka podrywu? Toż to jakieś żarty! Przecież to nie działa!” „Hehe, to dobre dla młodziaków. Ja już jestem dojrzały i nie potrzebuję czegoś takiego” „Nie da się nauczyć tego, jak prowadzić relacje, w ogóle, kobiety i mężczyźni to inne planety, jedni drugich nigdy nie zrozumieją, więc po co w ogóle się starać?” Powyższe teksty to oczywiście parafrazy tego, co słyszałem w swoim życiu, czasem też klienci opowiadają mi podobne historie i razem się śmiejemy. Pomimo tego, iż sporo osób jest nieuświadomiona i nie widzi żadnego sensu w uczeniu się o relacjach, doskonale rozumiem to zjawisko. Relacje damsko – męskie to, nie ukrywam, ciężki temat. Bo kiedy się o tym nie uczysz, jesteś taki jak wszyscy. Przeciętny partner, przeciętny związek, przeciętne sukcesy w relacjach z płcią przeciwną. Myślisz, że tak musi być do końca życia i to akceptujesz, jednocześnie jęcząc kolegom przy piwie(Lub koleżankom na pidżama party), że przecież Ty jesteś idealny/a, a to ta druga osoba jest zawsze winna Czy warto tak robić? Według mnie nie, ale pokazuję Ci szarą rzeczywistość naszego kraju. Można jednak pójść inną drogą i zacząć się wreszcie uczyć po to, żeby być w życiu szczęśliwym. Spotkałem w życiu mnóstwo cwaniaków(obu płci) którzy uważali, że to nie dla nich, bo oni oczywiście wiedzą już wszystko. Hmmm… Zgłębiam tematykę relacji damsko – męskich już 6 rok i już jakiś czas temu osiągnąłem to, co sobie zamierzałem, gdy stawiałem pierwsze kroki w tym świecie, ale mimo wszystko nie mogę(I prawdopodobnie nigdy nie będę mógł powiedzieć), że wszystko wiem i nie muszę się już więcej uczyć. Dlatego zawsze będę powtarzał, że do uczenia się o relacjach naprawdę trzeba mieć jaja. Bo jeśli to robisz i mówisz o tym otwarcie, w pewien sposób odsłaniasz się i dajesz szansę, by ktoś Cię wyśmiał. Pytanie tylko co jest ważniejsze? To, że nie będziesz miał problemów w relacjach przez całe swoje życie, czy zdanie jakiejś nieświadomej osoby, która zaraz po wyśmianiu Cię, wróci do swojego codziennego życia, w którym nie może znaleźć człowieka, z którym stworzyłaby wreszcie coś pięknego albo dalej wkurza się, bo nic nie idzie po jej myśli w kontaktach z innymi. Relacje damsko-męskie czyli między innymi sztuka podrywu czy budowania świadomych związków to umiejętność, której powinien nauczyć się każdy. Każdy też ma inne potrzeby, dlatego jednemu wystarczy przeczytanie parę artykułów, a inny poświęci temu całe życie. Natomiast nie znam osoby, która przeszłaby drogą „Od zera do bohatera” w relacjach damsko – męskich i byłaby z tego powodu zawiedziona. Życie staje się naprawdę piękniejsze, kiedy wiesz, że to Ty decydujesz o swojej atrakcyjności oraz o tym z kim jesteś w związku(Zamiast godzić się na przeciętność). Mit #6 Relacje damsko-męskie polegają na tym, żeby wejść w związek, wtedy odnosi się sukces Istnieje jeszcze jedna kwestia, która mnie bawi(Niestety jest to śmiech przez łzy), kiedy dociera do mnie informacja, że ktoś nie uczy się o relacjach, bo jest w związku. „Jak to? Po co mam się uczyć, skoro osiągnąłem już ostateczny sukces?” SAM popełniłem ten błąd na początku swojej drogi z relacjami, dlatego teraz ostrzegam przed tym wszystkich. Zacząłem uczyć się o relacjach i niedługo później udało mi się wejść w związek ze wspaniałą dziewczyną. Nie wierzyłem we własne szczęście, to było jak skok z spadochronu bez samolotu. Oczywiście, jeszcze parę tygodni po wejściu w relacjach cały czas zgłębiałem swoją wiedzę, a później spocząłem na laurach i przestałem. Myślałem sobie wtedy, że przecież już osiągnąłem swój sukces, jestem wystarczająco dobry bo jestem w związku ze świetną kobietą, więc teraz tylko czekają na mnie cudowne lata mlekiem i miodem płynące, bez żadnych problemów. Myliłem się Po prostu popełniłem fatalny błąd. Przestając uczyć się o relacjach, nie miałem zielonego pojęcia jak rozwiązywać momenty kryzysowe w swoim związku co po prostu skutkowało rozstaniem się. Sporo się wtedy nauczyłem i od tamtego momentu jeszcze bardziej pragnąłem wiedzieć o relacjach wszystko co jest możliwe, aby później się boleśnie nie rozczarować. W naszym kraju panuje fałszywe przeświadczenie, że związek to ostateczny moment rozwoju relacji. Zaczynasz relację z nową osobą, spotykacie się na randkach, wymieniacie wiadomości, gdy się widzicie każde z Was poświęca się w 100%, żeby spędzić miło czas i zrobić dobre wrażenie, później zaczyna się związek i… Gra zakończona! Tak, wygrałem, jestem w związku, już nie muszę się starać. Jak pokazuje mój przypadek, takie podejście będzie miało katastrofalne skutki, ale tak samo jak z każdą kwestią, o której piszę na tym blogu – jeśli nie wierzysz, to sprawdź sam Wielu osobom się wydaje, że bycie w związku to powód do uznawania się za znawcę relacji, doradzania innym, a nierzadko wywyższania się nad singlami. To jest błędne myślenie prowadzące tylko do konfliktów. Jak jest naprawdę? Każdy związek trzeba pielęgnować. Bez wyjątku. Nie ważne, czy jesteście ze sobą 3 tygodnie czy 3 lata, wejście w związek oznacza dopiero początek, to dopiero tutaj zaczyna się prawdziwa jazda bez trzymanki, a nie koniec, jak uważa większość. Relacje damsko-męskie to gra, która nigdy się nie kończy. Tu nie ma tak, że zabijasz na ostatniej mapce przeciwnika i wygrywasz. Żeby wygrywać, musisz ciągle się oto starać. Jeśli masz zamiar zbudować relację, która przetrwa spory kawał Twojego życia i jednocześnie będzie satysfakcjonująca dla obu stron, musisz nauczyć się jak dbać o swój związek i go pielęgnować. Możesz zacząć od najczęściej popełnianego błędu w związkach, jakim jest złamanie równowagi uczuć, czyli brak obustronnego zaangażowania się w relację. Mit #7 Pewność siebie to cecha wrodzona i nie da się jej nauczyć Pewność siebie to fundament relacji. Każdy chce być pewny siebie, a Ci, którzy nie chcą, jeszcze po prostu nie wiedzą, że chcą(albo że to im da wszystko, czego pragną) O pewności siebie pisałem całą serię artykułów w czerwcu na blogu, dlatego teraz wymienię jedynie trzy najważniejsze kwestie dotyczące pewności siebie. Pewności siebie da się nauczyć, nikt nie rodzi się pewnym siebie Pewność siebie to umiejętność, której będziesz uczył się całe życie. Im wcześniej zaczniesz, tym lepiej Pewność siebie to kluczowa kwestia, jeśli mówimy o dziedzinie, jaką są relacje damsko – męskie. Możesz mieć mnóstwo pieniędzy, sławę i wygląd Adonisa. Jeśli nie będziesz pewny siebie, to osoba, z którą będziesz budował relację, nigdy nie będzie tak naprawdę zainteresowana Tobą, a tym co posiadasz Mit #8 Osoby tworzące długotrwałe relacje damsko-męskie są zawsze szczęśliwe w swoich związkach Patrząc na tytuł tego mitu, niby wszystko wydaje się w porządku. Ktoś wchodzi w związek z osobą, w której się zauroczył, później się w niej zakochuje, więc na pewno musi być szczęśliwy. Patrząc na sprawę logicznie, wszystko by się zgadzało, a powyższy frazes nie byłby mitem. Niestety, relacje damsko-męskie są często nieintuicyjne. Gdyby każdy wchodził w związek tylko z osobą, która naprawdę kocha, to nawet nie byłoby tego tematu. Jednakże obecnie duża część społeczeństwa tkwi w związkach z trzech przyczyn: Nie chce być samotna Jest z byle kim na czas znalezienia kogoś lepszego Nie jest szczęśliwa w związku, ale woli toczyć nudne życie niż to zmienić Tekst, który bardzo często słyszę od mężczyzn(Trochę rzadziej od Pań, które wydają się być bardziej uświadomione, ale to nie jest zasada), jest następujący „No słuchaj, generalnie ta osoba jest rewelacyjna i idealna pod każdym względem, ale jest w związku” I na tym koniec. Odpuszczamy sobie, bo po co dalej się starać? Zanim hejterzy mnie zjedzą – na świecie jest obecnie mnóstwo singli i naprawdę nie ma problemu w znalezieniu kogoś dla siebie, zawsze do tego gorąco zachęcam, bo to jest tak naprawdę najprostsza jednak, gdy słyszę, że skoro osoba jest w związku, to znaczy, że nie rozgląda się za kimś innym, natychmiastowo wyjaśniam jaka jest prawda. Czyli, że każdy z nas rozgląda się za kimś innym. Natomiast mówiąc o podrywie zajętych osób, oznajmiam jedną kwestię: Nie zachęcam a wręcz odradzam rozbijania szczęśliwych związków! Jeżeli widzisz, że jakaś para jest ze sobą szczęśliwa, pójdź dalej i znajdź sobie jakiegoś singla. Albo przynajmniej osobę, która nie jest szczęśliwa w swoim związku. Często bywa tak, że związek nie jest szczęśliwy. Może nawet miałeś sytuację, gdzie to osoba będąca w związku sama Cię podrywała. Patrząc logicznie na całą sprawę wygląda to irracjonalnie – po co być w związku, skoro nie chce się w nim być, prawda? Dzieje się tak dlatego, że społecznie osoby w związkach są postrzegane jako lepsze, do tego dochodzi wymieniony wcześniej strach przed samotnością i parę innych czynników. Biologii jednak nie oszukamy – każdy z nas podświadomie szuka partnera, który będzie lepszy od wszystkich innych, nawet gdy jesteśmy w związku. Jest to wbudowany mechanizm, na który oczywiście mamy wpływ i możemy się mu przeciwstawić, natomiast warto wiedzieć, że coś takiego istnieje. Na pierwszy rzut oka da się zobaczyć, czy osoba jest szczęśliwa w swoim związku czy nie. No dobra, nie zawsze jest to takie proste, więc może na drugi. Istnieją pewne zasady odnośnie podrywania zajętych osób(I tego, czy w ogóle warto to robić, dobrze jest się z nimi zapoznać. I to wszystko? Przedstawiłem Ci dziś 8 najbardziej niebezpiecznych mitów na temat relacji damsko – męskich. Wiedziałem, że kiedyś taki artykuł napiszę i z miłą chęcią dodałbym kolejne 8 mitów, ale skupiłem się tylko na tych najbardziej istotnych, żebyś krótkim czasie zdobył jak najwięcej wiedzy. Najlepiej będzie, jeśli dokładnie przeanalizujesz w który mit do tej pory wierzyłeś. Dzisiaj jak nigdy wcześniej zachęcam Cię do udostępniania tego artykułu. Zadbaj o swoich znajomych i pokaż im, że relacje damsko – męskie i mity na ich temat są niezwykle niebezpieczne. Należy jak najszybciej je poznać, aby się przed nimi obronić. W innym wypadku może to grozić mało satysfakcjonującymi relacjami. A na sam koniec, ogromnie Ci dziękuję za przeczytanie tego wszystkiego. Wkładasz swoją małą cegiełkę w ulepszanie tego świata. To najobszerniejszy artykuł jaki do tej pory powstał, według mnie najważniejszy. Dlatego dziel się nim, gdzie popadnie. tomickikornel@ Pomagam budować świadome relacje Licencjonowane artykuły dostarcza Seks i relacje damsko-męskie to niewyczerpane źródło artykułów i wciągających dyskusji. Kiedy wydaje nam się, że wiemy na ten temat już absolutnie wszystko, zawsze pojawi się ktoś, kto czymś nas zaskoczy. Zazwyczaj są to amerykańscy naukowcy.#1. Tabletki antykoncepcyjne zmieniają gust Najnowsze badania pokazały, że przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych może znacząco zmienić gust płci pięknej co do mężczyzn. Dzieje się tak ponieważ kobiecie udaje się wtedy dosłownie wyczuć u faceta homologiczne chromosomy. Ich obecność u partnera obniża u kobiety poczucie zadowolenia ze związku i sprawia, że jest bardziej skłonna do zdrady. #2. W rezultacie ewolucji kobietom bardziej podobają się zabawni faceciPodobno brak urody i kasy można nadrobić poczuciem humoru. Przynajmniej tak twierdzą naukowcy, którzy przyczyn takiego stanu rzeczy szukają w tysiącach lat ewolucji. Jak doszli do takiego wniosku? Dzięki dzieciom. Do udziału w eksperymencie zaproszono dzieci w wieku od 6 do 13 lat i pokazano im dwie serie filmików. Tematem przewodnim pierwszej serii były upadki ludzi i zwierzęta (zapewne koty), a druga seria zawierała filmiki o mniej ciekawej treści, np. ludzie jadący na rowerach. Humor o wiele intensywniej pobudzał mózg dziewczynek niż chłopców. Dlatego na pierwszej randce warto sypać żartami na prawo i lewo. #3. Faceci lubią czerwieńBadania przeprowadzone przez amerykański magazyn psychologii społecznej pokazały, że mężczyznom bardziej podobają się kobiety w czerwieni niż w innych kolorach. Eksperyment, którego rezultatem jest powyższe stwierdzenie, polegał na zebraniu 120 facetów i podzieleniu ich na grupy. Zadaniem wszystkich grup było obejrzenie zdjęć tych samych kobiet w ubraniu różniącym się jedynie kolorem. Jak później wyjaśnili, bardziej podobały im się te ubrane na czerwono, ponieważ odnieśli wrażenie, że właśnie te niewiasty chętniej pójdą z nimi do łóżka na pierwszej randce. Męska logika nigdy nie zawodzi.#4. Portale randkowe nie dla seksuPo analizie około 400 przypadków znajomości zawartych przez Internet, uczeni doszli do wniosku, że ludzie szukają tam nie zaspokojenia swoich naturalnych fizycznych potrzeb, ale... bratniej duszy. Dlaczego nie robią tego w realnym świecie? Podobno dlatego, że mają zbyt wygórowane oczekiwania wobec ludzi ze swojego otoczenia.#5. Chłopiec z gitarąJak powszechnie wiadomo, członkowie zespołów mają zawsze niezłe wzięcie (basiści też?). Eksperyment przeprowadzony przez magazyn Psychology of Music polegał na próbie otrzymania numeru telefonu przez jednego chłopaka. Najpierw podchodził do różnych dziewczyn ze sportową torbą w ręku, potem z futerałem od gitary, a na końcu z pustymi rękami. Dziewczyny najchętniej dawały swój numer chłopakowi z gitarą, a najmniej chętnie ftinesiakowi. Inny eksperyment pokazał, że płeć piękna częściej zwraca uwagę na te profile facetów w sieciach społecznościowych, na których ich właściciele prezentują się z gitarą. Prawdopodobnie taki facet wydaje się kobietom bardziej uczuciowy i mądry. Mowa ciała mówi wiele! Szczególnie w relacjach damsko-męskich, gdy między dwojgiem obcych ludzi kiełkuje więź o podtekście erotycznym. Jak z mowy ciała tej drugiej osoby wyczytać, że ma ochotę na mały flirt, a może i coś więcej? Flirt to subtelna forma komunikacji, która w zawoalowany sposób ma dać znać drugiej stronie, że nam się podoba. Jest formą zachęty, ale też badania gruntu, na ile obiekt naszego flirtu podziela naszą chęć pogłębienia relacji. Czasem flirtujemy dla czystej, niezobowiązującej przyjemności, czasem jest to forma poszukiwania partnera życiowego, a jeszcze innym razem - erotycznych przygód. Bez względu na to, czy finałem flirtu ma być jednonocna przygoda czy przysięga przed ołtarzem, warto nauczyć się bezbłędnie rozpoznawać flirt! Mowa ciała mówi więcej niż słowa! Oto 10 sygnałów - zobacz, jak rozpoznać że facet flirtuje i... jak go podrywać! 1. Kontakt wzrokowy Zawsze zaczyna się od kontaktu wzrokowego, nieprawdaż? Od tego charakterystycznego błysku w oku, który od razu mówi nam, że "coś jest na rzeczy". Jeśli mężczyzna próbuje rozpocząć flirt z kobietą, przebywając w grupie osób, z pewnością będzie próbował nawiązać z nią kontakt wzrokowy znacznie częściej niż inni. Kobiety robią to nieco inaczej. Zwykle niby przez przypadek nawiązują trwający dosłownie ułamek sekundy kontakt wzrokowy z mężczyzną, który im się podoba, by szybko uciec wzrokiem z pozornym zawstydzeniem. W sytuacji sama na sam, obserwujcie źrenice tej drugiej osoby - jeśli są powiększone - z pewnością wzbudzacie zainteresowanie swojego rozmówcy! 2. Przykucie uwagi Najbardziej oczywisty, wyczuwany przez nas intuicyjnie sygnał, że komuś się spodobaliśmy. Próby przykuwania uwagi mogą przybierać bardziej lub mnie subtelne formy. Od wabików w postaci atrakcyjnego ubioru czy perfum, bo poprawianie włosów czy makijażu u kobiet, aż do bardziej śmiałych, jak próba nawiązania rozmowy czy postawienia drinka. Jedno jest pewne, jeśli wpadliśmy komuś w oko, z pewnością będzie on próbował różnych sposobów, by wyróżnić się na tle tłumu i przyciągnąć naszą uwagę do swojej osoby. Maminsynek: po czym go rozpoznać? Czy da się z nim żyć? 3. Jestem samcem/samicą alfa! Przykuwanie uwagi może skupić się na eksponowaniu walorów swojej męskości lub kobiecości. Mężczyźni będą próbowali udowodnić kobiecie, o którą się starają, że są najbardziej atrakcyjnymi samcami w stadzie. W mowie ciała oznacza to wyprostowaną sylwetkę, napinanie klatki piersiowej, wciąganie brzucha oraz, mniej lub bardziej świadome, eksponowanie okolic genitaliów, np. przez trzymanie dłoni w kieszeniach spodni. Kobiety natomiast prostują się, eksponując najbardziej kobiece walory sylwetki, czyli piersi i pupę, a także poprawiają włosy lub subtelnie muskają okolice twarzy i szyi. 4. Przypadkowy kontakt dotykowy Gdy nie jesteście już sobie obcy, pierwszy kontakt wzrokowy macie już za sobą, a nawet łączy was choćby koleżeńska więź, kolejnym etapem w flirtowaniu są próby niby przypadkowego dotyku. Zatem gdy on siada trochę zbyt blisko kobiety, a ona z uprzejmości zdejmuje niewidoczny pyłek z jego swetra - to pewne - mają się ku sobie! Czym się różni miłość od zauroczenia? 5. Zmiana tonu i barwy głosu Głos jest kolejnym ważnym sygnałem w relacjach damsko-męskich, to właśnie po sposobie, w jaki mówimy do osoby, która nam się podoba, otoczenie często jest w stanie wychwycić, że "coś jest na rzeczy". Mężczyźni, gdy flirtują często obniżają delikatnie głos, mówią wyraźniej, bardziej przyjaźnie i czule. Natomiast głos kobiet staje się wyższy, przyciszony, bardziej kobiecy i ciepły. 6. Przechylanie głowy podczas rozmowy Jeśli podczas konwersacji nasz rozmówca, przechyla delikatnie głowę na bok, to znak, że albo jest bardzo zainteresowany tym, co mówimy, albo nami! Dotyczy to zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Szczególnie łatwe do wychwycenia, gdy siedzimy obok siebie, wówczas to również bardzo subtelna próba fizycznego zbliżenia się do obiektu flirtu. Aseksualizm: czy brak popędu to orientacja seksualna czy zaburzenie? 7. Szczery uśmiech Kolejny, wyczuwany intuicyjnie znak, że ktoś się nami interesuje. Uśmiech, szczególnie ten szczery, ale i kokieteryjny to niewątpliwy znak, że oto między nami ma miejsce flirt. Przebywając w towarzystwie interesującego obiektu płci przeciwnej częściej śmiejemy się spontanicznie. Najczęściej robimy to nieco głośniej i bardziej radośnie, jeśli wesoła kwestia padła z ust obiektu naszego zainteresowania. 8. Wpatrywanie się w obiekt westchnień Praktykowane raczej przez mężczyzn niż przez kobiety. Choć może się to wydawać dziwne, mężczyźni uwielbiają wpatrywać się w kobietę, która wpadła im w oko. Zatem jeśli zdarzyło ci się przyłapać go na wpatrywaniu się w ciebie więcej niż jeden raz, możesz być pewna, że mu się podobasz. 9. Bycie blisko Długofalowy flirt wymaga większego zaangażowania, by dać znać tej drugiej osobie, że jesteśmy nią zainteresowani. Wymaga to ciągłego kontaktu i niebezpośredniego dawania znać tej drugiej stronie, że nie jest nam obojętna. Dlatego gdy, on lub ona, pojawia się w naszym otoczeniu nieco przesadnie często i wykazuje większe zainteresowanie naszymi sprawami niż wszyscy inni, prawdopodobnie tym sposobem daje znam znać, że jesteśmy dla niej bardzo atrakcyjni. 7 rzeczy, które powinnaś wiedzieć o partnerze 10. Subtelna zazdrość Dlaczego jesteśmy zazdrośni? Zazdrość pojawia się u obu płci wraz z poważniejszym zainteresowaniem konkretną osobą. Objawia się irytacją w głosie lub nawet zdenerwowaniem w sytuacjach, gdy obiektem flirtu interesuje się także ktoś inny, lub co gorsza obiekt sam wykazuje zainteresowani kimś innym. Ale także, gdy obiekt westchnień gromadzi na sobie uwagę całego otoczenia, obojga płci i ciężko jest zawalczyć o jego uwagę. W dzisiejszych czasach mamy do czynienia z rozpowszechnieniem bodźców o charakterze seksualnym w najbliższym otoczeniu, czyli z tzw. erotyzacją środowiska. Bodźce te wpływają na kierunek naszych zainteresowań, na wyobrażenia dotyczące relacji. Przeciętny nastolatek, oglądając w ciągu roku programy telewizyjne, widzi ponad 9 tys. scen sugerujących współżycie seksualne. Spośród tych scen ponad 7 tys., czyli ok. 80%, przedstawia seks pozamałżeński. Licząc, że coś takiego powtarza się każdego roku, zanim nastolatek ukończy dwadzieścia lat, w samej telewizji zobaczy nawet do 90 tys. scen o treści seksualnej. Te obliczenia odnoszą się jedynie do przekazu telewizyjnego, nie wspomniano tutaj o prasie, literaturze, a przede wszystkim reklamie. Wpływ środków masowego przekazu na kształtowanie się u młodych ludzi wyobrażeń na temat relacji między kobietą a mężczyzną jest ogromny. Przyjmowane za standard Wysyłane przez media fałszywe komunikaty mocno kształtują nasz sposób postrzegania związku oraz tego, czym jest akt seksualny. Co za tym idzie, kształtują nasze oczekiwania. Takie komunikaty często bezwiednie przyjmowane są za standard: Czekanie z seksem do ślubu to staroświecki mit. Nikt już tak nie robi. Bycie dziewicą czy prawiczkiem to wstyd. Coś musi być z tobą nie tak, jeśli tego nie robisz. Seks można uprawiać zawsze, wszędzie i z każdym, jeśli tylko masz na to ochotę. Wszyscy to robią. Seks to fizyczna przyjemność, przygoda (w oderwaniu od emocjonalnych i fizjologicznych konsekwencji). Jeśli poznasz kogoś nowego, „lepszego”, możesz bez problemu zerwać obecną relację. Związki pozamałżeńskie są właściwą i odpowiedzialną formą budowania relacji damsko-męskich. Miłość to gorące i pasjonujące uczucie, które może przyjść w najmniej oczekiwanym momencie. Akt seksualny to romantyczne uniesienie (w całkowitym oderwaniu od realizmu). Od 2000 r. liczba rozwodów w Polsce wzrosła z 43 tys. do ponad 65 tys., co stanowi jedną czwartą liczby zawieranych każdego roku małżeństw. Statystyki wskazują, że dużą grupę wśród rozwodzących się stanowią bardzo młodzi ludzie. W 2008 r. aż 56% rozwodzących się mężczyzn i 75% rozwodzących się kobiet nie ukończyło jeszcze dwudziestu pięciu lat. Dodatkowo, co roku ok. 35 tys. dzieci rodzi się w związkach pozamałżeńskich. Co mówią statystyki Chłopcy i dziewczęta, którzy rozpoczęli już współżycie, są trzy razy bardziej podatni na depresję niż ich rówieśnicy wstrzymujący się od kontaktów seksualnych. Dziewczęta aktywne seksualnie trzy razy częściej podejmują próby samobójcze niż ich koleżanki, które nadal są dziewicami. Z kolei chłopcy aktywni seksualnie podejmują próby samobójcze siedem razy częściej niż ich koledzy, którzy nie mają za sobą inicjacji seksualnej. Także ryzyko potencjalnego rozwodu wzrasta w przypadku osób aktywnych seksualnie przed ślubem. Natomiast badania odnotowują znacznie wyższy poziom satysfakcji ze współżycia seksualnego wśród par małżeńskich niż w związkach pozamałżeńskich. Wielu ludzi jest zawiedzionych, kiedy zmieniając partnerów, nie tylko nie odnajdują satysfakcji i przyjemności w danym związku, ale również ich samoocena oraz ocena ich partnera się pogarszają. Młodzi ludzie, doświadczając wielu związków połączonych z zaangażowaniem seksualnym, zmniejszają swoją naturalną zdolność przywiązywania się do drugiej osoby, znieczulają się na mnogość związków seksualnych. Badania wskazują, że jeśli młodzi ludzie rozpoczną współżycie w szesnastym roku życia, to więcej niż 44% z nich, zanim ukończy trzydzieści lat, będzie miało co najmniej pięciu partnerów seksualnych. Jeśli ich inicjacja seksualna następuje po ukończeniu dwudziestego roku życia, jedynie 15% z nich będzie miało więcej niż pięciu partnerów, natomiast 50% zawierzy całkowicie tylko jednemu partnerowi. Ponadto pary małżeńskie, które mieszkały ze sobą przed ślubem, są bardziej zagrożone rozwodem niż pary, które ze sobą wcześniej nie mieszkały. Statystyki mówią również, że w Polsce wśród młodych ludzi co piąta osoba między 15 a 16 rokiem życia i co druga między 17 a 19 rokiem życia ma już inicjację seksualną za sobą. Z punktu widzenia neurologii Na decyzje podejmowane przez nastolatków ogromny wpływ mają czysto biologiczne aspekty funkcjonowania w tym okresie rozwoju. Część mózgu, która kontroluje zdolność do podejmowania dojrzałych decyzji, jest w pełni wykształcona dopiero około dwudziestego piątego roku życia. Nie oznacza to, że młodzi ludzie nie potrafią podejmować żadnych dobrych decyzji, jednak do czasu ukończenia dwudziestu pięciu lat te decyzje nie będą w pełni dojrzałe i przemyślane, szczególnie jeśli chodzi o konsekwencje. Na zachowanie nastolatków w znacznym stopniu wpływają również substancje chemiczne wydzielane przez mózg: Dopamina – zwana „sygnałem nagradzającym”. Daje nam poczucie ekscytacji i przyjemności. Stanowi niejako „nagrodę” za odwagę do podjęcia działania, którego efekt jest trudny do przewidzenia, na przykład wstąpienie w związek małżeński, staranie się o potomka, rozpoczęcie nowej pracy czy biznesu. Rozbudza w nas tak pozytywne odczucia, że czujemy potrzebę do podjęcia kolejnych działań w celu powtórnego osiągnięcia tego samego stanu podekscytowania. Dopamina nie potrafi jednak rozpoznać wartości moralnych. Podejmowanie ryzykownych, ale negatywnych zachowań jest tak samo „nagradzane”. Takimi zachowaniami mogą być: szybka jazda samochodem, palenie, picie alkoholu, przygodny seks, zażywanie narkotyków. Oksytocyna – hormon ten jest zdecydowanie bardziej aktywny u kobiet, chociaż występuje również u mężczyzn. Jest on odpowiedzialny za tworzenie się więzi między kobietą a mężczyzną oraz między matką a jej dzieckiem. Oksytocyna jest wydzielana podczas porodu, karmienia piersią, stosunku seksualnego jak również podczas intymnego i znaczącego dotyku. Jeśli młoda dziewczyna przytula się do mężczyzny, wystarczy już 20 sekund przytulenia, a w jej mózgu wydzielana jest oksytocyna, uruchamiając proces tworzenia więzi. Wzrasta w niej pragnienie przebywania bliżej niego, darzy go coraz większym zaufaniem. Jeśli mężczyzna będzie chciał poszerzyć zakres ich kontaktów fizycznych, będzie jej z czasem trudniej odmówić. Zatem nastoletnia dziewczyna, która angażuje się w bliższe relacje fizyczne z mężczyzną, może znaleźć się w sytuacji, gdy – będąc niejako zaślepiona przez działanie oksytocyny – może pokładać zaufanie w niewłaściwym mężczyźnie, pogłębiając intymne zaangażowanie. Opisany chemiczny proces tworzenia się więzi tłumaczy nam bardzo bolesne emocje odczuwane przy zerwaniu z dotychczasowym partnerem. Wazopresyna – męski hormon odpowiedzialny za tworzenie się więzi między mężczyzną a kobietą oraz ojcem i jego dzieckiem. Działanie tego hormonu nie zostało tak dobrze przebadane jak działanie oksytocyny, wiadomo jednak, że działają one w bardzo podobny sposób. W odniesieniu do relacji damsko-męskich wazopresyna uwalniana jest w mózgu podczas aktu seksualnego i uruchamia proces tworzenia się emocjonalnej więzi mężczyzny z jego partnerką. Dopamina, oksytocyna i wazopresyna są substancjami, które same w sobie nie rozpoznają wartości moralnych. Jeśli mężczyzna w nieprzemyślany sposób angażuje się w relacje fizyczne z nieodpowiednią kobietą, może wytworzyć się między nimi przywiązanie emocjonalne, które trudniej będzie później zerwać. Kobiety i mężczyźni nie zdają sobie sprawy, że kiedy angażują się w relację seksualną z partnerem, z którym następnie zrywają, angażując się w podobną relację z kolejnym, uruchamiają w mózgu wydzielanie tylko jednej substancji – dopaminy. Powielając ten wzorzec zachowań, ryzykują takie zmiany procesów neurologicznych, w efekcie których ich naturalna zdolność do tworzenia się długotrwałej więzi emocjonalnej z jednym partnerem zaniknie. Z punktu widzenia psychologii Wiele relacji budowanych jest na złudnie romantycznych wyobrażeniach typu: „Jesteś moją drugą połówką”, „Potrzebuję cię”, „Jeśli tylko znajdę tę właściwą osobę, będę szczęśliwy(a)”. Powyższe stwierdzenia można nazwać pułapką. Jeśli ktoś nie wie, kim naprawdę jest, czuje się niepełny jako osoba. Wszystkie jego próby nawiązywania relacji okażą się próbami odnalezienia samego siebie. Prawda natomiast jest taka, że uczucie wewnętrznej pustki nie jest skutkiem braku odpowiedniej osoby w naszym życiu. Przyczyna leży raczej w „ubytkach” naszej duszy, które często są spowodowane przez kompleksy i zranienia. Powstają wtedy niezdrowe relacje według przykładowych wzorców: POSTAWA TYPU A Jest to postawa, która charakteryzuje dwójkę ludzi bardzo mocno od siebie zależnych. Obydwoje starają się odnaleźć sens siebie w drugiej osobie. Ich tożsamość wypływa z siebie nawzajem. Jeśli natomiast któreś z nich stanie na własnych nogach, przestając czerpać z drugiej osoby, to druga osoba nie ma już miejsca oparcia. Taka osoba czuje się bardzo zagubiona i często traci sens swojego istnienia. POSTAWA TYPU W Jest to postawa, która charakteryzuje dwójkę ludzi skrajnie niezależnych od siebie. Mimo to coś trzyma ich w tej relacji. Obie osoby nadal mają zafałszowany obraz samego siebie, który mimo wszystko wiąże się z ich partnerem. W świetle Biblii Pismo Święte nie zabrania chodzić na randki. Trzeba jednak być świadomym tego, że relacje damsko-męskie mają pozytywne i negatywne strony. Aby się o tym przekonać, należy odpowiedzieć sobie na pytania: Kim jestem i kim się staję w tej relacji? Jaki owoc wydaje ta relacja w moim życiu i życiu partnera? Czy wzrastamy w Bogu? Jak siebie traktujemy? Bóg w swoim Słowie jasno określił, w jaki sposób mamy traktować innych ludzi: kochać ich jak siebie samych (Ew. Mar. 12:31), darzyć ich szacunkiem (List do Rzym. 12:10), służyć sobie nawzajem (List do Gal. 5:13). Dodatkowo Biblia w skrupulatny sposób tłumaczy nam, czym jest prawdziwa miłość (1 List do Kor. 13: 4–8). Nawet jeśli problemy młodej osoby wydają się błahe, nie należy ich bagatelizować czy traktować lekko Jak pomóc nastolatkowi? W rozmowach z młodzieżą nie powinniśmy „głosić kazań”. Bardzo ważne jest wyrażenie zainteresowania światem nastolatka, chęć poznania jego samego oraz rzeczy, które go interesują. Jeśli wiemy coś więcej na temat jego zainteresowań, wykorzystajmy tę wiedzę w rozmowie z nim. Stworzymy płaszczyznę porozumienia i zbudujemy zaufanie. Nawet jeśli problemy młodej osoby wydają się błahe, nie należy ich bagatelizować czy traktować lekko. Emocje, które przeżywają nastolatki, są bardzo silne, czasem nieadekwatne do sytuacji z perspektywy dojrzałej osoby, ale prawdziwe. Pomoc w świadomym i odpowiedzialnym budowaniu relacji damsko-męskich polega na wyjaśnianiu młodzieży zależności między sposobem funkcjonowania ich organizmu a ich zachowaniami i decyzjami. Dodatkowo naszym zadaniem jest pomóc nastolatkom dostrzec konsekwencje podejmowanych działań. To proces kształtowania u młodzieży właściwego wizerunku samego siebie, uleczenia zranień oraz zrozumienia odpowiedzialności, jaka na nich spoczywa, kiedy wchodzą w relację o takim charakterze. Co najważniejsze, to czas motywowania, by w tej sprawie polegać przede wszystkim na Bogu. Wskazówki pomocne młodym ludziom w budowaniu relacji damsko-męskich: Spisz wartości, które są dla ciebie najważniejsze, i według których chcesz podejmować najważniejsze decyzje w swoim życiu. Znajdź przyjaciółkę, przyjaciela, który wyznaje podobne wartości i będzie dla ciebie zachętą oraz wsparciem. Upewnij się, że twoi znajomi i przyjaciele znają twoje przekonania. Ćwicz asertywność. Nie angażuj się w relacje z kimś, kto nie zgadza się z twoimi przekonaniami. Dobrze planuj swoje randki, żeby uniknąć potencjalnie trudnych sytuacji. Unikaj alkoholu, narkotyków i wszelkich środków, które mogą wpłynąć na twoją zdolność do podejmowania decyzji. Przedstaw swojego chłopaka/dziewczynę rodzicom. Wyznacz sobie granice kontaktu fizycznego. Bibliografia: McIlhaney, F. McKissic Bush, Hooked. New science on how casual sex is affecting our children, Northfield Publishing, Chicago 2008. L. Parrott, L. Parrott, Relationships, Zondervan, Michigan 1998. J. McDowell, Nie! Pomóż swojemu dziecku pokonać presję seksualną, Pojednanie, Lublin 1992. M. Zielona-Janek, A. Chodecka, Jestem dziewczynką, jestem chłopcem. Jak wspomagać rozwój seksualny dziecka, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2010. Małżeństwa zawarte i rozwiązane w latach 1970–2008 (dostęp z dnia r.). Statystyki rozwodowe w Polsce (dostęp z dnia r.).

dotyk w relacjach damsko męskich